Kapliczka w podwórku nr 13 przy ul. Kruczej w Śródmieściu Południowym. Wewnątrz znajduje się figurka Matki Boskiej.
"Zbudowali kapliczkę na początku sierpnia, jak tylko zaczęło się powstanie. Inicjatorem był mój starszy brat - Witold Kopiczyński. (...)
W naszej kamienicy stacjonowali powstańcy Batalionu "Ruczaj". Spod małej PAST-y przynosili na podwórko trupy. Modliliśmy się przy kapliczce. Ze św. Aleksandra przychodził ksiądz, spowiadał, udzielał komunii. Odbył się nawet ślub. Widziałam ich: chłopca i dziewczynę, ubrani zwyczajnie, w mundury. Nie pamiętam jak się nazywali, ale pamiętam ten nastrój. Tak przyjemnie było, a jednocześnie tak smutno... Bo potem szli i ginęli... (...)
Do Warszawy wróciłam w marcu czterdziestego piątego. Dom wyglądał okropnie, dwa piętra od frontu zwalone, wszystko porozkradane. Ale kapliczka wisiała i nie została zniszczona."
Są to wspomnienia pani Emilii Kopiczyńskiej zamieszczone w książce Magdaleny Stopy Kapliczki Warszawskie, cytowany fragment można zobaczyć również tu.
Kapliczka mimo powstania nienaruszona. To znamienne dla wielu kaplic czy kościołów, takie cudowne ocalenie.
OdpowiedzUsuńNiestety, wiele kościołów Warszawy (choć w różnym stopniu) ucierpiało w czasie wojny, wiele kapliczek znalazło się pod gruzami kamienic.
UsuńTe warszawskie historie...
OdpowiedzUsuńWierzę, że cudem ocalona...
OdpowiedzUsuńZnam wiele takich przypadków...
Pozdrawiam serdecznie (◕‿◕✿)
Podoba mi się tło dla tej kapliczki, nawet teraz jak liście opadły. Ale tu potrzebny ogrodnik, żeby dzikie wino nie zasłoniło tej ładnej kapliczki.
OdpowiedzUsuńTaki ciekawy wpis się robi, kiedy kapliczka ma ma swoją historię. Wiadomo, każda ma, tylko jak dotrzeć do źródła? Brama wyszła świetnie i ten widok na kapliczkę, super:)
Jak widać, ogrodnik jest :)
UsuńDo tych historii trudno dotrzeć.