28.12.2013

Warszawa: kapliczka w podwórku przy ul. Chmielnej 130


Kapliczka w podwórku kamienicy nr 130 przy ul. Chmielnej na Mirowie. Smutny to widok. Kiedyś z pewnością musiała stać przy ścianie oficyny ale już jej nie ma. Kapliczka wyraźnie przechyla się do tyłu tak, że musi być podparta. Na dodatek, w ostatnim czasie ktoś bardzo nierozsądnie pomalował wnętrze gablotki czarną farbą, po czym pozostawił w nim starą piękną figurkę Matki Boskiej. 




15 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. "Bo kapliczki stoją na ludziach". W tym przypadku ktoś jeszcze próbuje się nią zaopiekować, ale pewnie funduszy za mało i los tego miejsca niepewny...

      Usuń
  2. Kwiaty świadczą o ludzkiej pamięci, ale tu też i figurkę ktoś pomazał:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A mnie się wydaje, że ktoś pomalował wnętrze gablotki czarną farbą i pozostawił w niej figurkę, na którą ściekała farba... Choć z drugiej strony dziwne to - żeby kapliczkę malować na czarno.

      Usuń
  3. Smutny widok. Ciekawa jestem dalszych losów kapliczki. Mam nadzieję, że przetrwa całą tę zawieruchę. Skoro nadal się "trzyma" .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta kapliczka jeszcze ma szanse przetrwać. Widziałam taką, która nie ma szans. Widok był przygnębiający. Nie udało mi się zrobić zdjęcia, bałam się wejść na to podwórko ale może jeszcze kiedyś spróbuję.

      Usuń
  4. Rzeczywiście smutny widok....wygląda trochę, jak "wyrwana " z innego wymiaru... mam wrażenie, że za tym zielonym parkanem, to już faktycznie nie ta bajka...
    Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety... Gdyby chociaż udał się uratować to, co jeszcze zostało... Nie wszystko się da

      Usuń
  5. Odpowiedzi
    1. Może ktoś się podejmie ratunku tej kapliczki. Zobaczymy.

      Usuń
  6. Oj, chyba jej historia dobiega końca.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem jakie plany są wobec kamienicy... Jeśli na razie by jej nie wyburzać, można by odrestaurować kapliczkę. Jeśli chcą ją wyburzyć, to cóż... :(

      Usuń
  7. A jeszcze rok temu jak robiłam zdjęcia, to kapliczka była kolorowa, oświetlona, chociaż też już wtedy podparta. Smutny widok:( można sobie porównać: http://warszawskie-mozaiki.blogspot.com/2013/04/kapliczki-warszawskie.html

    OdpowiedzUsuń