Krzyż z 1909 r. znajduje się przy ul. Rosoła, na skraju Alei Kasztanowej. Jego dzieje związane są z Powstaniem Styczniowym. Pierwotnie stał tu drewniany krzyż, wystawiony przez Karola Juliana Karniewskiego, który dzierżawił 20 ha ziemi i administrował majątkiem hrabiego Potockiego - jako wotum dziękczynne za uniknięcie zsyłki na Sybir. Miała to być kara za próbę dostawy broni dla powstańców (udaremnioną przez carskich żandarmów). Karniewski, aby uchronić faktycznego organizatora dostawy - hrabiego Potockiego i jego rodzinę, przyznał się do winy. Trafił do Cytadeli i groziło mu zesłanie na Syberię. W noc przed zsyłką, zdążył jeszcze wziąć ślub z narzeczoną Cecylią, która to miała towarzyszyć mu w zesłaniu. Szczęśliwie, hrabiemu udało się wykupić więźnia. Karniewski otrzymał od swego pracodawcy dzierżawioną dotąd ziemię.
W 1909 r. syn Karniewskich, Antoni oraz jego żona Florentyna przenieśli drewniany krzyż bliżej swojego domu - drewnianego dworku przy Alei Kasztanowej. Zarówno krzyż, jak i dworek stoją do dziś i nadal należą do rodziny Karniewskich. W pierwotnym miejscu rodzina ustawiła żeliwny krzyż, który znajduje się tu do dziś.
Napis ka krzyżu głosi:
Bogu
na
chwałę
1909
AFK"
mieszkam na Natolinie 20 lat, często przejeżdżaliśmy rowerami do Powsina obok tego krzyża na Kabatach, Pierwotnie prawdopodobnie , było tam więcej drzew, krzyż stał na wzniesieniu, wraz z budową Kasztanowej i okolic wszystko się spłaszczyło i zmniejszył się teren wokół krzyża ale stoi i trwa.
OdpowiedzUsuńJa jak mazena czesto przechodze obok tego krzyza, kiedy jestem w Polsce , niedaleko mieszkam i czytalam o tej historii. Zrobilas zdjecie o ladnej porze roku...pewnie juz niedlugo tak tam bedzie. Pozdrawiam z And
OdpowiedzUsuńPrzechodząc koło niego pewnie bym nie zauważyła, taki schowany w drzewie:)
OdpowiedzUsuńBardzo dobra lokalizacja. Zimą, jesienią najbardziej widoczny, wiosną, latem pięknie wkomponowany w otoczenie. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda w tych kwitnących drzewach.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)